#17/2011 - Jak miec to czego sie pragnie i pragnac tego co sie ma - John Gray

s.304
Nudy. Nudy. Nudy.
Powiem tak - temat książki fajny i jest to jeden z tematów, który mnie interesuje. Nawet teoria, którą prezentuje i stara się udowodnić autor zasługuje na uznanie i jest bardzo oryginalna. Natomiast ogólna forma jest dramatyczna. Z tą książką męczyłam się chyba około miesiąca. W międzyczasie przeczytałam co najmniej jedną inną książkę.

Autor prezentuje tutaj swoją teorię na temat tzw. zbiorników miłości, których niedostateczne zapełnienie jest źródłem wszystkich naszych kłopotów i stanowi przeszkodę w realizacji naszych celów, spełnianiu marzeń. Zbiorników tych jest 12. Dodatkowo niezapełnienie jednych uniemożliwia zapełnienie innych.

Autor dzieli także życie człowieka na mniej więcej 7-letnie okresy, z których każdy jest czasem wzmożonego zapotrzebowania jednego ze zbiorników. Jeśli potrzeby odpowiedzialne za zapełnianie danego zbiornika miłości nie są w tym okresie życia zaspokajane człowiek wchodzi w kolejny etap życia "okaleczony".

Chętnie przeczytałabym coś jeszcze na ten temat, gdyby przedstawione zostało to w ciekawszy sposób. Po książkę Johna Graya trudno było by mi sięgnąć ponownie.

Przede mną kolejna jego książka. I aż nie wiem, czy się brać za nią w ogóle.

#16/2011 - Ksiega Est - Luke Rhinehart

s. 301, DARMOWY FRAGMENT

Niezwykle ciekawa książka. Zanim zabrałam się za jej przeczytanie sporo o niej słyszałam. Czytałam wychwalające ją recenzje.
Niechętnie przerywałam czytanie, stale byłam ciekawa co wydarzy się za chwilę. Jak się ostatecznie okazało nie była ona dokładnie i tak do końca tym, za co ją podawali, natomiast nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

Książka jest nieco sfabularyzowanym zapisem dwutyweekendowego semianarium EST. Erhard Seminars Training (Seminaria Treningowe Erharda) to rozwijający się w USA w latach 70. i 80. program treningowy łączący najskuteczniejsze formy terapii. To wydarzenie wstrząsnęło najpierw Ameryką, a następnie całym światem. Ludzie ogarnęło totalne szaleństwo. Płacili grubą kasę za szkolenie, które w ich życiu nie zmieniało nic. Co więcej to szkolenie nie miało nawet takiego celu, by zmieniać czyjekolwiek życie. Mało tego. Trener już na samym początku kilkakrotni podkreśla, żeby nie wierzyć w ani jedno słowo, które wypowie podczas całego treningu!

Absolwenci jednak niemal jednogłośnie głosili genialność tego seminarium, choć próbując opisać szkolenie i to co tam się dzieje wychodzili w oczach znajomych na głupków :) Niemniej jednak liczba osób zainteresowanych stale rosła.

Po prostu jedno wielkie wariactwo. Fenomenalne zjawisko. Est rozwijało się w tak dynamicznym tempie, że tysiące chętnych musiało czekać całymi miesiącami by wziąć w tym udział. 250 osób płaciło 250 dolarów (na tamte czasy to strasznie dużo), by przeżywać to, że się na nie krzyczy, komenderuje nimi, obraża, wygłasza się do nich kazania i poddaje przeróżnym „procesom” (ćwiczeniom obserwacji podczas odmiennych stanów świadomości). W wyniku tego zaczynają one dzielić się intymnymi przeżyciami, odkrywać ukryte aspekty siebie, a w końcu, w cudowny sposób, zostają doprowadzone do przeżycia „odnalezienia tego czegoś”: Wreszcie zaczynają dostrzegać, czym naprawdę jest życie i jak pozwolić mu działać.

Książka jest napisana w rewelacyjny sposób i pozwala doświadczyć tego, co miało miejsce podczas est. Niestety obecnie nie można wziąć udziału w tym szkoleniu, gdyż było ono tak kontrowersyjne, że zostało w latach '80 zakazane!

W ramach zakończenia zaprezentuję jeszcze krótki fragment, gdzie trener na początku spotkania tłumaczy uczestnikom, czego się mogą spodziewać:

"To, czego doświadczycie w czasie następnych dziesięciu dni tego treningu, to wszystko to, czego normalnie z całej siły staracie się nie doświadczać. Odczujecie gniew. Strach. Mdłości. Wymioty. Płacz. Stłumione uczucia, z którymi utraciliście wszelki kontakt dziesiątki lat temu, znowu wypłyną na powierzchnię. Z całą pewnością wypłyną. Oczywiście wy będziecie się z całej siły starali ich uniknąć. O, jak wy, dupy wołowe, będziecie próbować uniknąć swych prawdziwych uczuć! Przejdziecie przez nudę, nieprzytomność, sen. Doświadczycie niewiarygodnego resentymentu, nawet wściekłości, na mnie, na innych uczestników treningu, na zobowiązania. Zaśniecie. Będziecie mieli wrażenie, że zaraz się posikacie w portki. Będziecie czuć, że jeśli nie dostaniecie papierosa albo nie zjecie kawałka batonika, który przemyciliście na trening, zaczniecie wrzeszczeć. Będziecie uważać, że cały ten trening to największe oszustwo od czasu kiedy ostatni raz kupiliście Most Brookliński. Będziecie chcieli się stąd wydostać. O, jak bardzo będziecie chcieli się stąd wydostać! Wszystko, wszystko, wszystko, żeby tylko uniknąć BYCIA TU W TEJ CHWILI, z waszymi prawdziwymi przeżyciami! Cokolwiek, żeby tylko nie musieć rezygnować z waszych oszustw, waszych gierek, waszych teorii, z całego pięknie ułożonego , racjonalnego niedziałającego bałaganu, który uczyniliście z waszego życia. Doświadczycie całej gamy negatywnych emocji, aż pojmiecie, że zrobicie wszystko, by nie musieć kończyć z waszymi gierkami i doświadczać tego, co się dzieje tu i teraz.

Będziecie mi także podawać wszystkie racjonalne powody, dlaczego wszystko, co wam mówię, jest głupie, a ja będę nadal tu stał i nazywał was dupami wołowymi, zaś wy wciąż będziecie dupami wołowymi."

Tak na prawdę cokolwiek bym tutaj nie napisała i tak nie uda mi się oddać całej genialności zarówno tego szkolenie jak i tej książki, stanowiącej jego zapis. To prostu trzeba doświadczyć na własnej skórze. W żaden inny sposób nie będziesz w stanie zrozumieć o co tu chodzi.

Niedawno ktoś wpadł nawet na pomysł, by stworzyć odtworzenie tego treningu w formie audio. Dzięki temu można jeszcze lepiej doświadczyć tych emocji i wszystkiego co wiąże się z udziałem w treningu est.