mar
24
2011

#11/2011 Wciąż ją kocham - Nicholas Sparks

s. 351
Kiedy jesienią ubiegłego roku oglądałam film o tym tytule nie zdawałam sobie jeszcze sprawy, że powstał na podstawie książki. Rzadko mi się zdarza puścić łzę podczas filmowych seansów, ale wtedy mi się zdarzyło. Film trafił na listę moich ulubionych, do których chętnie wrócę.

Niedawno przypadkiem dowiedziałam się, że pierwsza była książka. Obiecałam sobie wtedy, że muszę ją przeczytać. Udało mi się znaleźć ją w bibliotece. I... zauroczyła mnie już od pierwszych zdań. Była to pierwsza książka Sparks'a, jaką przeczytałam i z pewnością nie ostatnia. Autor doskonale operuje słowem i buduje nastrój.

Książka jest niesamowita. Opowiada historię dwojga młodych ludzi, którzy poznają się przypadkiem podczas wakacji. Nawiązują znajomość i niespodziewanie, z dnia na dzień zakochują się w sobie. Po tygodniu chłopak wraca do wojska, a dziewczyna obiecuje na niego czekać. Wszystko zdawało się zmierzać w dobrym kierunku i prowadzić do happy endu. Spotkanie z brutalną rzeczywistością zmusiło tych dwoje do trudnych wyborów i poświęceń. Nie ma wątpliwości, że ich miłość pozostanie wieczna, czy jednak kiedykolwiek spełniona?

Po raz drugi w życiu zdarzyło mi się płakać podczas czytania książki...

0 komentarze:

Prześlij komentarz