"Kaprys miliardera".
Pierwsze romansidło, jakie przyszło mi przeczytać. Ale tego właśnie
potrzebowałam - lekkiej, mało angażującej opowiastki na leniwy, letni
dzień.
Swoją drogą historia w dużym stopniu przypominała mi "Piękną i Bestię".
Kobieta godzi się zostać zniewoloną przez "złego" mężczyznę, by ratować
swojego ojca...
Zainteresowanych rozwinięciem i zakończeniem historii odsyłam do książki. W sam raz na jedno popołudnie.
Wiele internetowych księgarń oferuje tę pozycję w formie ebooka całkiem za darmo. Ja pobrałam z Legimi.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz